– Po wykonaniu infrastruktury podziemnej, czyli po tych głębokich wykopach, utrudnieniach, mam nadzieję, że widać już koniec inwestycji i efekt, jaki wkrótce będzie uzyskany, czyli zupełnie inną jakość dojazdu, uporządkowanie terenu i  miejsca postojowe – mówi burmistrz Grzegorz Watycha. – Po likwidacji zakładów obuwniczych różne obiekty funkcjonowały pod jednym adresem i chaotycznie, a teraz mamy nową organizację ruchu, nowe zasady poruszania się, nowe ulice zostały wyznaczone – Szewska czy Sądowa.

Finału pierwszego etapu prac związanych z przygotowaniem terenów inwestycyjnych – jeśli tylko pogoda dopisze – można się spodziewać końcem września. W dalszej kolejności zostaną uruchomione przetargi na zbycie działek przeznaczonych pod zabudowę przedsiębiorcom zdecydowanym rozwijać tam swoją działalność gospodarczą.

– Przygotowanie tych terenów poprzez wykonanie całej infrastruktury wodnej, kanalizacyjnej, opadowej, odtworzenie dużego zbiornika, który służył za osadnik wód opadowych – wiązało się z ogromnym nakładem pracy i pochłonęło ogromne pieniądze, ale trzeba było to wykonać, żeby te tereny funkcjonowały tak, jak powinny, bo bałagan był tam dość spory – przypomina burmistrz. – Dzięki funduszom z rządowego programu Polski Ład, także    środkom z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego, udało się nam dużą część wydatków inwestycyjnych pokryć środkami zewnętrznymi plus wkład własny miasta. Wytworzyła się zupełnie nowa jakość na tym terenie – obiekty przemysłowe, usługowe, ale też sąd, prokuratura – zyskają na jakości dostępu komunikacyjnego i miejscach do parkowania. Wizerunek tego terenu na pewno ulegnie znaczącej poprawie.  

Całkowity koszt utworzenia strefy ekonomicznej na terenie dawnego kombinatu wynosi 20 milionów 600 tys. zł. Unijne dofinansowanie sięga 6 milionów 600 tysięcy. Ponad 5 milionów 200 tys. pochodzi z programu Polski Ład. Daje to łącznie ok. 12 milionów środków zewnętrznych.

– Do tego 8 milionów z budżetu trzeba było dołożyć, ponieważ – rozstrzygając przetarg w ubiegłym roku, natrafiliśmy na moment, kiedy – w związku z wojną i inflacją – te koszty znacząco wzrosły, więc wkład miasta też musiał być znacząco podniesiony – wylicza gospodarz miasta. – Wcześniej szacowaliśmy, że środki zewnętrzne pokryją nawet 80 procent kosztów inwestycji. Musieliśmy wkład własny zwiększyć, ale myślę, że warto – bo dziś widzimy, że ceny ustabilizowały się na tym wyższym poziomie i dobrze będzie, jeżeli w tej kwocie cała inwestycja się zamknie. A efekt będzie satysfakcjonujący – i dla działających tam przedsiębiorców i dla tych, którzy w przyszłości uruchomią tam swoje działalności gospodarcze.   

Przypomnijmy, że teren został generalnemu wykonawcy przekazany latem ubiegłego ku. Wymiana infrastruktury podziemnej trwała przez całą zimę. Prace zintensyfikowały się na wiosnę. Lato było już czasem przygotowywania podbudowy dróg, chodników i parkingów. Teraz przebudowa sieci wodociągowej i kanalizacyjnej rozpocznie się w obszarze dawnego niegdysiejszego kombinatu. Ale to już w ramach drugiego projektu, który też zdobył dofinansowanie z programu Polski Ład.

Rejon byłych NZPS „Podhale” nie jest oczywiście jedynym, gdzie prace są tak zaawansowane. Inne objęte robotami obszary to Oleksówki, Kokoszków, ulice Nadwodnia i Zacisze.

(asz)