Sprawił to sam kompozytor i sprawili Przyjaciele, czyli przede wszystkim Przyjaciele z Piwnicy pod Baranami – Grzegorz Turnau, Andrzej Sikorowski – wciąż na spokojnej fali i Rafał Jędrzejczyk oraz solistki w romantycznie białych lub melancholijnie czarnych sukniach.

W pierwszy wieczór wielkiego świętowania urodzin miasta rynek zabrzmiał piosenkami, do których muzykę stworzył mistrz Jan Kanty. A że były to przeboje dawnego zespołu „Anawa” – zrobiło się sentymentalnie, urokliwie i melodyjnie. W te klimaty znakomicie wczuł się towarzyszący wykonawcom Zespół Muzyczny pod kierunkiem Michała Jurkiewicza.
 
Zaczęło się miłym ostrzeżeniem „Nie dokazuj, miła, nie dokazuj”, potem było „Dzikie wino”, mickiewiczowski wiersz „Gdy cię nie widzę…” i inne piosenki chowane przez lata pod sercem. Razem z Grzegorzem Turnauem śpiewał sam kompozytor. A rozkołysana melodiami publiczność mogłaby słuchać przez całą noc.

Na mistrza czekał góralski serdak od Nowej Targowicy, a że to działo się to dzień św. Jana (choć akurat nie Kantego) – górale wkroczyli na scenę z muzyką, żeby uściskać ziomka i odśpiewać mu gromkie, góralskie „Sto lat”, zakończone życzeniami: „Dla Ojczyny i muzyki niechaj żyje nam!…”
 /as