Mimo dobrego ekwipunku potrzebował pomocy ratowników GOPR
Wczoraj (24 stycznia) przed godziną 16 turysta, który wybrał się na wycieczkę z Ochotnicy Górnej przez Przysłop na Turbacz był zmuszony wezwać na pomoc ratowników górskich. Ze względu na nieprzetarty szlak (zaspy ponad metr), zapadający zmrok i przemoczone obuwie, opadł z sił. Jak zaznaczają ratownicy GOPR, turysta posiadał odpowiednie wyposażenie.
Ratownicy Grupy Podhalańskiej GOPR wyruszyli na pomoc zarówno od strony Turbacza, jak i Ochotnicy. Turysta znajdował się na Jaworzynie Kamienickiej przy Bulandowej Kapliczce, gdzie po zabezpieczeniu termicznym został przetransportowany do schroniska na Turbaczu. Akcja zakończyła się po godzinie 19.
źródło: Grupa Podhalańska GOPR Sekcja Szczawnica/ Facebook
25.01.2022
Komentarze