Jak wyjaśnia burmistrz Nowego Targu Grzegorz Watycha, pomysł, by instytucjonalnie wesprzeć poszkodowanych mieszkańców Nowej Białej to odpowiedź na działania podjęte przez samych nowotarżan w zakresie pomocy pogorzelcom. 

-Nowa Biała to miejscowość bardzo blisko Nowego Targu. Odzew mieszkańców miasta był bardzo duży – zaraz po wybuchu tego pożaru wiele osób z Nowego Targu zaangażowało się w pomoc m.in. ze względu  na znajomości, kontakty rodzinne, ale też potrzebę serca. Jako reprezentant mieszkańców, podjąłem decyzję, by udzielić takiej instytucjonalnej pomocy. Wiele samorządów też dzwoniło, dopytywało, czy jest taka możliwość. Myśleli nawet, że Nowa Biała leży w administracji miasta, że nie ma osobnej gminy wiejskiej. Współpracujemy z gminą, więc – jak to się mówi – w biedzie trzeba sobie pomagać – wyjaśnia Grzegorz Watycha. 

Na co przeznaczona będzie dotacja w wysokości 100 tys. złotych – to już uzgodnione zostanie szczegółowo z wójtem Gminy Nowy Targ, Janem Smarduchem.

-Są dwie opcje przekazywania środków za pośrednictwem gminy. Oni muszą wskazać nam, byśmy zaksięgowali to na odpowiedni paragraf. Do sesji musimy to szczegółowo ustalić – wyjaśnia burmistrz Nowego Targu – Środki mogą być przeznaczone albo na pomoc finansową w formie zasiłków dla mieszkańców – na odbudowę lub zakup środków do życia, bo niektórzy zostali z niczym; albo też jest możliwość, że gmina będzie udzielać pomoc na budowę lub sama będzie odbudowywać jakieś elementy infrastruktury, która uległa zniszczeniu. Są więc dwa warianty: albo pomoc socjalna dla mieszkańców albo na odbudowę infrastruktury. Gmina może dać dotację np. na zakup materiałów do odbudowy domu. Oni tę akcję koordynują, więc powiedzą nam dokładnie, na co te środki przekazać. 

Radni zaopiniowali projekt jednogłośnie. Uchwała zostanie podjęta podczas piątkowej sesji.