Kamery live
prognoza pogody

Mali Śwarni śpiewają gospel – czyli projekt “Mozart kontra Sinatra” w Nowym Targu

30 listopada 2017 22:25

Na ostatnim piętrze Hotelu Casa z widokiem na nocne światła miasta, odbył się koncert w ramach VI edycji cyklu "Mozart kontra Sinatra". Pomysłodawcą, a zarazem głównym wykonawcą projektu jest znany m.in. z udziału telewizyjnych talent show, ale i wcześniejszych występów w Nowym Targu Mirosław Witkowski. Osiem stylów muzyki, nietypowe zestawienia, dużo uśmiechu i dobrej zabawy - oto co czekało uczestników tego wydarzenia. 

Mali Śwarni śpiewają gospel - czyli projekt

Jedną z idei projektu jest poszukiwanie w każdym z miejsc, do których zawita, utalentowanych muzyków, osób przepełnionych pozytywną energią, które wpasowałyby się w projekt. W przypadku Nowego Targu wybór padł na “Małych Śwarnych” z ich pełną werwy instruktorką Bernadetą Szumal. 

Wieczór rozpoczął się mocno energetycznie i kolorowo, od żywiołowego utworu gospel z udziałem…Małych Śwarnych i Mirosława Witkowskiego. Połączenie nietypowe, ale idealne na otwarcie koncertu, okraszone dowcipnym komentarzem prowadzącego (“Oto zespół gospel z Missisipi – Mali Śwarni”).

– Dzisiejszy koncert ma być tak naprawdę zwolnieniem tempa, bo dzisiaj jest duży wyścig szczurów. Chcemy, żeby ludzie poczuli swój oddech, zobaczyli kto siedzi koło nich, żeby zapomnieli na chwilę o problemach i żeby mogli stworzyć razem z nami coś pięknego. Żeby wyszli stąd z uśmiechem. – mówił Mirosław Witkowski, inicjator i autor całego wydarzenia, które w tym roku ma już swoją szóstą edycję. 

Gospel, r’n’b, jazz, muzyka góralska, swing, muzyka reggae – to style muzyczne, jakie mieliśmy okazję usłyszeć podczas czwartkowego koncertu. Przepełniały radością i uśmiechem, ale i melancholią, wzruszeniem.

Projekt nosi podtytuł “Aktywizacja integracyjna przez sztukę”. W tym roku  gościł już w 25 miejscach w trzech województwach w Polsce i na Słowacji (muzycy- Daniel Hic Jr., Daniel Hic Sr.  i Andrej Karlik pochodzą z tego kraju), jedną ze stałych uczestniczek kolejnych jego edycji jest nowotarżanka Magdalena Panek. Podczas dzisiejszego wieczoru usłyszeć można było ją w duecie z Mirosławem Witkowskim w poruszającej interpretacji “When I Fall In Love” Nat King Cole’a. 

Pomysł na projekt bierze swoje źródło w miłości do “czarnej” muzyki improwizowanej, muzyki ulicy.

– 12 lat studiowałem muzykę klasyczną, operową. Zwiedziłem dzięki temu cały świat, ale tak naprawdę czegoś mi w życiu brakowało. Kręciło mnie coś innego. Rano studiowałem na Akademii Muzycznej bardzo piękną, poważną muzykę, a wieczorami spędzałem czas z tzw. “czarnymi” muzykami na ulicy przez 4 lata. I to tak naprawdę zawsze kochałem – muzykę improwizacji: jazz, soul, r’n’b. I chciałem tę całą swoją miłość przelać na Małopolskę, a teraz także Śląsk i Podkarpacie. – tłumaczył Mirosław Witkowski. 

A skąd tytuł projektu?

– Mozarta i Sinatrę bardzo dużo łączy, a mało dzieli. Oboje byli geniuszami i oboje kochali improwizować. Dla nich nie było muzyki  klasycznej i rozrywkowej, dla nich była muzyka dobra lub zła. Nic pośrodku. Muzyka albo chwyta, albo jarzy, albo nie ma muzyki. To jest jak z kobietą.

Jako finałowy utwór wybrzmiało “No woman, no cry” Boba Marleya. Później poniekąd na bis zabrzmiał jeszcze “czarny jazz” na specjalne życzenie pani wiceburmistrz Joanny Iskrzyńskiej – Steg. Całość koncertu miała mocno interaktywny charakter – prowadzący nie tylko wyciągał na scenę publiczność, zapraszał do tańca i wspólnego śpiewu, ale i zadawał wybrańcom nie zawsze wygodne pytania.

Przepełniony pasją i pozytywną energią koncert z pewnością wywołał niejeden uśmiech, i na długo pozostanie w pamięci.

NT24TV 30.11.2017
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również