Lotnisko – poligon ćwiczebny dla kolejnej formacji (galeria)
Trzy latające maszyny, które przez pięć dni robiły hałas w powietrzu nad Podhalem i równym szykiem odleciały na północ w czwartek po południu, to Mi-8 i Mi-17 z 1. dywizjonu lotniczego w Leźnicy Wielkiej. Startując z nowotarskiego lotniska i na nim bazując, wykonywały one szkolenie lotnicze w terenie górzystym.

Nowotarska murawa i Aeroklub Nowy Targ gościły tę akurat formację po raz pierwszy – wcześniej personel lotniczy jednostki wchodzącej w struktury 25. Brygady Kawalerii Powietrznej z Leźnicy Wielkiej w województwie łódzkim, korzystał z lotnisk w Jeleniej Górze, Bielsku Białej i Arłamowie. Ćwiczenia lotnicze w górach są dla tej formacji stałym elementem programu dorocznych szkoleń. Kwalifikuje się do nich pilotów wyćwiczonych już w desantowaniu dla celów bojowych. Aby ukończyć szkolenie w terenie górskim, muszą oni wykonać ok. 12 godzin lotów.
Majowe ćwiczenia nad Podhalem polegały na lotach po trasie, do strefy oraz na lądowaniu przygodnym, np. w korycie rzeki czy na górze Litwinka.
Latające MI-gi wzbudzały duże zaciekawienie i sporo osób – akurat w słonecznych godzinach – żegnało ich załogi, przybywszy, by obserwować odlot zza barierek przy lotniskowych obiektach. Tym bardziej, że na południu wspaniale rysowała się wtedy panorama zaśnieżonych Tatr.
25. Brygada Kawalerii Powietrznej to oczywiście nie jedyna formacja, która korzystała z najpiękniejszego widokowo lotniska. Co roku, latem, szkoli się u nas, na jeszcze bardziej efektownych maszynach, bo na Mi-24, zwanych latających czołgami polskiej armii – 1. Brygada Lotnictwa Wojsk Lądowych z baz w Inowrocławiu i w Pruszczu Gdańskim, wykonując też loty nocne.
/asz
Fot. kpt. Tomasz Pierza
Komentarze