Lokalne podatki – w górę. Nie obniżajmy jakości świadczeń dla mieszkańców
NOWY TARG. Odczuwamy teraz skutki nie tylko trudnej sytuacji w naszej części świata, ale też lockdownów i wydatków poniesionych na tarcze antykryzysowe. Nowotarżanie zapłacą w przyszłym roku również wyższe podatki od nieruchomości. Zdecydowało o tym głosy 12 radnych, przy 7 głosach „przeciw”.

Projekt podatkowej uchwały był wcześniej poddany dyskusji na komisji finansów, a ma na celu zapewnienie miastu dochodów zbliżonych do poprzedniego roku. Stawki zostały uchwalone w warunkach, gdy wskaźnik wzrostu cen towarów i usług za drugie półrocze w stosunku do pierwszego wynosi 11,8 procenta, a inflacja według GUS jest na poziomie 17 procent, przy czym realna – znacznie wyższa.
Proponowane w projekcie uchwały stawki na rok 2023 przedstawiała na sesji Rady Barbara Kryj-Mozdyniewicz, naczelnik wydziału podatków i opłat w Urzędzie Miasta:
– Od gruntu związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej – 1 zł 16 gr od metra kwadratowego powierzchni; od gruntów pozostałych, w tym zajętych na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego – 61 gr i od budynków mieszkalnych – 1 zł od metra kwadratowego powierzchni. W przypadku powierzchni przeznaczonych pod działalność gospodarczą w budynkach lub ich częściach – 25 zł od metra kwadratowego, w budynkach wykorzystywanych na działalność leczniczą – 5,87 zł, a w pozostałych, również tych wykorzystywanych przez organizacje pożytku publicznego – 9,71. Jeśli chodzi o budowle związane z prowadzeniem działalności gospodarczej – pozostaje stawka 2 procent od wartości, a związane z prowadzeniem działalności gospodarczej w zakresie udzielania świadczeń zdrowotnych – 1,8 procenta. W związku z tym, że występuje tutaj pomoc publiczna, projekt uchwały był opiniowany przez UOKiK i ta opinia jest pozytywna.
Uzasadnieniem podwyższenia podatków – które ma miastu zapewnić dochody na poziomie zbliżonym do ubiegłego roku – są przede wszystkim: wzrost cen energii, wzrost płacy minimalnej i konieczność utrzymania gminnej infrastruktury, zwłaszcza oświatowej.
Radny Lesław Mikołajski ponowił jednak zgłaszany już na komisji finansów wniosek o poprawkę w projekcie podatkowej uchwały: żeby w pozycji „podatek od budynków związanych z działalnością gospodarczą” nie zmieniać dotychczasowej stawki w wysokości 23 zł i 20 gr od metra kwadratowego powierzchni rocznie.
– Są argumenty ze strony miasta, że to nie takie duże kwoty, ze przy małych powierzchniach są to kwoty najwyżej kilkuset złotych w sakli roku – uzasadniał. – Ale rozmawiałem z wieloma przedsiębiorcami – bardziej tu chodzi o wizerunek miasta, o poprawę relacji z przedsiębiorcami, o wyciągniętą rękę, ewentualnie o przyciągnięcie przedsiębiorców z zewnątrz.
– Myślę, że ta zaproponowana stawka, czyli podwyższenie o 7,8 procenta – przy inflacji 17 procent – to już jest gest w stronę przedsiębiorców – ripostował burmistrz Grzegorz Watycha. – Bo o ile w ubiegłym roku nasza stawka wynosiła 23,20 zł przy maksymalnej stawce 25 zł, tak teraz my proponujemy 25, a maksymalna stawka wyskoczyła już na 28,78. Te nożyce rozwierają się coraz bardziej – mamy już 3 zł 78 gr poniżej maksymalnej stawki dopuszczalnej przez ministerstwo finansów. Ta kwota jest uznawana za rezygnację samorządu z należnych dochodów i skutkuje obniżeniem stawek subwencyjnych.
Wniosek radnego nie uzyskał większości głosów. Na razie też nasze państwo nie przewiduje różnicowania stawek w zależności od wielkości przedsiębiorstwa. W przypadku Nowego Targu największe wpływy generują oczywiście wielkie powierzchnie handlowe firm często międzynarodowych. Niższe stawki dla przedsiębiorców lokalnych byłyby więc automatycznie większą ulgą dla tych podmiotów.
Nie brakło wśród radnych również zdecydowanie negatywnych opinii o projekcie podatkowej uchwały.
– Uważam, że jeżeli miasto stać na różne imprezy, na stypendia dla hokeistów, na nagrody dla wiceburmistrzów, na kalendarze, to chyba stać też, żeby podatków nie podnosić – oświadczyła radna Ewa Pawlikowska. – Najpierw powinniśmy się zająć oszczędzaniem, a nie podnoszeniem podatków dla naszych mieszkańców, naszych przedsiębiorców. Tym powinniśmy się zająć, natomiast podnoszenie podatków w tym okresie uważam za niegodziwe.
Na miejskie przychody wpływ ma także wprowadzone od 1. lipca obniżenie podatku dochodowego od osób fizycznych z 17 do 12 procent. Dla miasta oznacza to ubytek w wysokości ok. półtora miliona zł.
– My mamy szereg zadań i nie chciałbym, żebyśmy obniżali jakość usług świadczonych dla mieszkańców – podkreślał burmistrz. – A oszczędności trzeba robić zawsze. Wszyscy dyrektorzy jednostek, czy to są jednostki oświatowe, czy inne – mają za zadanie tak kształtować budżet i wydatki, żeby zaoszczędzić energię i oszczędzać, gdzie tylko można, ale żeby realizować swoje zadania, do których jesteśmy powołani i czego mieszkańcy od nas oczekują. Bo każdy by chciał nie płacić podatków, ale jednocześnie mieć drogi odśnieżone i bez dziur; żeby były budowane nowe drogi i parkingi. Drogi są zakorkowane – trzeba coś z tym zrobić. A to, proszę państwa, kosztuje i my te pieniądze musimy pozyskać – również z kieszeni podatników.
Natomiast jeśli kogoś dotkną kłopoty i problemy uniemożliwiające wywiązanie się z podatkowego obowiązku – może wnioskować do miasta o umorzenie lub rozłożenie na raty. Takie wnioski rozpatrywane są co roku.
(asz)
Komentarze