Kiedy magistrala Szaflary – Nowy Targ? Gra o ok. 80 milionów
PODHALE. Za kilka dni ruszy drążenie najgłębszego w świecie otworu geotermalnego. Prace przy odwiercie na terenie Szaflar zajmą cały bieżący rok. To czas, by Podhale – na czele z Nowym Targiem – przygotowało się do odbioru ciepła z wnętrza ziemi.
– Miasto jest cały czas na etapie poszukiwania źródeł finansowania dla budowy magistrali geotermalnej – mówi burmistrz Grzegorz Watycha. – Mamy dokumentację projektową, jest pozwolenie na budowę. Teraz rozmawiamy z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, rozpatrujemy również inne możliwości zdobycia dofinansowania, bo budowa całej magistrali – od Bańskiej do kotłowni przy ul. Szaflarskiej – to bardzo duży koszt: może i 80 milionów zł.
O cenie wykonania decydować będzie oczywiście sytuacja na rynku budowlanym, który na razie jest mocno niestabilny.
– Teraz byłby dobry moment, ale jeszcze nie mamy pieniędzy na przystąpienie do budowy magistrali – dodaje gospodarz miasta. – Szansą, której upatrujemy wspólnie z gminą Szaflary, jest kolejna edycja Programu Inwestycji Strategicznych „Polski Ład” – czekamy na informację od premiera Mateusza Morawieckiego: czy przy okazji uruchomienia wierceń w Szaflarach ogłosi termin naboru wniosków. Chcielibyśmy wtedy złożyć dwa wnioski: na magistralę przesyłową do Nowego Targu i na odcinek w Szaflarach. Chodzi o wspólny montaż finansowy, żeby ta magistrala mogła powstać, ponieważ doprowadzenie ciepła geotermalnego do Nowego Targu jest dla nas priorytetem, a równocześnie Szaflary chcą rozbudowywać sieć ciepłowniczą na swoim terenie.
Stawką w tej grze jej poprawa jakości powietrza dzięki nośnikowi energii, którego nie trzeba importować ani śledzić wahań jego cen na światowych rynkach. Po dość długim czasie wierceń, badań i prób, wykonanie magistrali przesyłowych musi mieć oczywiście swoją chronologię. Tym bardziej, że da ono szansę na wykorzystanie tzw. ciepła resztkowego.
– Samo wykonanie magistrali geotermalnej – nawet bez tego najgłębszego odwiertu już pozwoliłoby zasilić Nowy Targ ciepłem z głębi ziemi, ponieważ mamy MPEC, mamy sieć ciepłowniczą i pewne nadwyżki ciepła, które dzisiaj Geotermia Podhalańska posiada, już można by skierować do Nowego Targu – prognozuje burmistrz. – Ale wszystko zależy od tego, czy pozyskamy środki. Natomiast pełne zasilenie Nowego Targu czy budowa sieci na terenie gminy Szaflary, na odcinku między Bańska Niżną a Nowym Targiem, będzie już wymagało innego źródła, czyli uruchomienia kolejnego odwiertu. Trudno mi jednak powiedzieć o terminach. Gdyby dzisiaj udało się pozyskać dofinansowanie, to myślę, że do dwóch lat mielibyśmy już w mieście ciepło geotermalne – może nie w stu procentach pokrywające zapotrzebowanie, ale w ramach mixu energetycznego można by część ciepła produkować z geotermii, a część – w ramach kogeneracji – z gazu.
Kocioł węglowy byłby wtedy uruchamiany jedynie w przypadku większych mrozów, jako źródło szczytowe.
(asz)
Fot. Paweł Kos
Komentarze