Jechał w Rabce bez prawa jazdy
41-latek kierował mercedesem nie posiadając do tego uprawnień. Został zatrzymany przez nowotarskich policjantów, kiedy zlekceważył znak „stop”. Grozi mu teraz kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna od 1 500 nawet do 30 tysięcy złotych oraz zakaz prowadzenia pojazdów.
W niedzielne popołudnie, w Rabce-Zdroju uwagę policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu zwrócił mercedes, którego kierowca zignorował znak B- 20 „stop”. W związku z popełnionym wykroczeniem mężczyzna kierujący samochodem został zatrzymany do kontroli drogowej. Okazało się, że pojazd prowadził 41-letni mieszkaniec powiatu tatrzańskiego, który nie posiadał uprawnień do kierowania. Mercedes został przekazany osobie posiadającej prawo jazdy, a kierowca po wykonaniu czynności zwolniony. Za popełnione wykroczenia odpowie teraz przed sądem.
Kierowanie samochodem bez wymaganych uprawnień to wykroczenie i jest karane przez sąd, a nie w postepowaniu mandatowym i grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna od 1 500 nawet do 30 tysięcy złotych. Orzeka się także zakaz prowadzenia pojazdów. To jednak nadal nie jest najwyższa kara za jazdę bez prawa jazdy. Złamanie zakazu wydanego przez sąd jest już nie tyle wykroczeniem, co przestępstwem, za które grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia i nawet 15-letni zakaz prowadzenia pojazdów.
/źródło: Policja Nowy Targ/
Komentarze