Górna Szaflarska – roboty do zmroku
NOWY TARG. Przebudowa górnego odcinka ul. Szaflarskiej weszła w fazę układania krawężników. Wykorzystując sprzyjającą aurę, firma wykonawcza działała teraz do zmroku.
To na poboczu od strony Białego Dunajca.
– Po drugiej stronie, od „Castoramy” – trwa jeszcze przekładanie odcinków sieci gazowej, które kolidowały z nową trasą jezdni, stąd głębokie wykopy – tłumaczy dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg, Tomasz Moskalik.
Na przebudowywanym kilometrze wciąż unosi się kurz, ale ruch – choć siłą rzeczy spowolniony – odbywa się płynnie. To dzięki dokonanej z inicjatywy wykonawcy zmianie w organizacji ruchu. Polega ona na puszczeniu ruchu w jednym kierunku ul. Szaflarską Boczną. W kierunku przeciwnym pojazdy mogą się poruszać wzdłuż frontu robót. Oczywiście z wyłączeniem ciężkiego transportu. To pozwala uniknąć sygnalizacji świetlnej i większych perturbacji.
Objęty przebudową fragment ważnej arterii północ-południe, jest stosunkowo krótki, lecz zakres robót bardzo duży. Wykonuje je doświadczona firma, bo Podhalańskie Przedsiębiorstwo Drogowo-Mostowe, które wygrało przetarg. Inwestycja o kosztach szacowanych na ok. 6 milionów zł nie byłaby możliwa bez 4-milionowej dotacji z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych.
Deszczowa aura w maju uniemożliwiła wykonawcy rozpoczęcie robót wcześniej niż w czerwcu. Tak działo się zresztą na wszystkich inwestycjach drogowych w powiecie. Nie o całe zło można jednak winić pogodę, bo były też inne przyczyny.
– Okazało się, że w warstwie podbudowy jest dużo większa ilość betonowych płyt niż wynikało to z dokumentacji projektowej – mówi dyrektor Moskalik. – W związku z tym musieliśmy podjąć takie działania, żeby roboty szły płynnie, ale żeby i ruch na Szaflarskiej odbywał się płynnie. Dodatkowo okazało się, że mamy w chodniku odcinki sieci gazowej i światłowody, które muszą być przełożone.
Przekładanie właśnie się odbywa, poprzedzając budowę chodników i nawierzchni.
Termin zakończenia inwestycji, w której miasto partycypuje kwotą 1 miliona 600 tys. zł to koniec października.
Po tej wstępnej fazie większych niespodzianek nie było.
– Na razie wykonawca nie zgłaszał nam, by termin miał ulec przesunięciu – mówi dyr. Moskalik.
(asz)
Komentarze