Kamery live
prognoza pogody

Gładka wygrana i awans w tabeli

22 października 2017 19:12

Hokeiści TatrySki Podhala Nowy Targ dopisali do swojego konta kolejne trzy punkty w rozgrywkach Polskiej Hokej Ligi. Po zwycięstwie we własnej hali 6:1 nad Naprzodem Janów i przegranej Tauronu Katowice w Jastrzębiu „Szarotki” awansowały na czwarte miejsce w tabeli, gwarantujące po zakończeniu drugiej rundy spotkań grę w turnieju finałowym Pucharu Polski. 

Gładka wygrana i awans w tabeli

Po pierwszej tercji zapowiadało się na to że Podhalanie sprawią gościom solidnie lanie. Tę część gospodarze gładko bowiem wygrali 4:1. Wynik meczu „otworzył” już w 5 min Tomasik, uderzeniem w górny róg bramki Naprzodu. Na 2:0 w 14 min  podwyższył Wielkiewicz strzałem po lodzie. Minęło kolejnych 37 sekund i M. Michalski po indywidualnej akcji zdobył dla Podhala gola numer trzy. Czwarty padł w 18 min, kiedy „Szarotki” grały w liczebnej przewadze. Zdobył go z najbliższej odległości Różański. Tuż przed końcem pierwszej tercji, po indywidualnej akcji Stokłosy i niefortunnej interwencji B. Kapicy, z bramki cieszyli się przyjezdni. 

Wydawało się, że w drugiej tercji nowotarżanie pójdą za ciosem  i kwestią czasu będą kolejne ich gole. A tym czasem „Szarotki” mocno spuściły z tonu, a były też w tej odsłonie momenty, że to goście mieli inicjatywę. Miało to miejsce głownie w momentach gdy Podhalanie grali w liczebnym osłabieniu. Ciężkie chwile gospodarze przeżywali głównie podczas cztero minutowego wykluczenia Michała Pichnarcika.  Janowianie oddali w tym okresie kilka soczystych uderzeń na bramkę B. Kapicy, ale ten spisywał się już bez zarzutu.  

W trzeciej tercji Podhalanie znów osiągnęli sporą przewagę, i udokumentowali ją dwiema bramkami. Najpierw w 53 min, w momencie gry Podhala w liczebnej przewadze, Siergiej Ogorodnikow w pojedynkę wymanewrował defensywę janowian, a w 56 min wygraną gospodarzy przypieczętował swoim drugim trafieniem w meczu Wielkiewicz. 

Myślę, że na te pierwsze dwadzieścia minut wyszliśmy odpowiednio skoncentrowani. W drugiej tercji troszkę kary wybiły nas z rytmu, ale na szczęście obyło się bez konsekwencji. Cieszę się, z kolejne bramki. Duża zasługa w tym kolegów z formacji, szczególnie Krzyśka Zapały, który świetnie gra na „buliku” – ocenił spotkanie, strzelec pierwszej bramki, Damian Tomasik

–  Jak najbardziej zasłużone zwycięstwo Podhala. My przyjechaliśmy tutaj z czterema obrońcami, a po pierwszej tercji mieliśmy już tylko trzech do dyspozycji. Dlatego słowa pochwały kieruje do moich napastników, którzy wcielili się dzisiaj w rolę obrońców i ze swych zadań wywiązywali się całkiem poprawnie – ocenił trener Naprzodu, Adrian Parzyszek. 

Wygrany meczu, trzy punkty zdobyte, cel osiągnięty. To najważniejsze. Spotkanie nie było może piękne, ale Janów nastawił się na destrukcję i na ogół wtedy ciężko o finezyjną grę – podsumował szkoleniowiec Podhala, Marek Ziętara. 

TatrySki Podhale Nowy Targ – Anteo Naprzód Janów 6:1 (4:1, 0:0, 2:0)

Bramki: 1:0 Tomasik (Wielkiewicz, Zapała) 5, 2:0 Wielkiewicz (Jaśkiewicz, Kolusz) 14, 3:0 M. Michalski (Ogorodnikow) 15, 4:0 Różański (Dalidowicz, Samarin) 17 4:1 Stokłosa (K. Charousek) 19, 5:1 Ogorodnikow (Dalidowicz, Różański) 53, 6:1 Wielkiewicz (Zapała, Kolusz) 56. 

Sędziował  Paweł Meszyński z Warszawy.  Kary:  8 – 14 min. Widzów: 700 

Podhale: B. Kapica – Jaśkiewicz, Tomasik, Kolusz, Zapała, Wielkiewicz – Mrugała, Samarin, M. Michalski, Ogorodnikow, Dalidowicz – Sulka, Pichnarcik, Podlipni, Neupauer, Różański oraz Wsół, K. Kapica, Wolski. 

Naprzód: Elżbieciak (14 Niemczyk) – Musioł, K. Charousek, Seda, Słodczyk, Adamus – Kosakowski, Żywiołek, Jaros, Stachura, Indra – Rajski, Skrodziuk, Pohl, Stokłosa, Piper oraz Sroka. 

 

NT24TV 22.10.2017
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również