Włącz dźwięk

Najnowsza pozycja wydawnicza Podhalańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk – duża, przeszło 350-stronicowa księga, bogato ilustrowana zasobami rodzinnych archiwów – wyszła drukiem dzięki ofiarności 80 osób prywatnych i 16 firm; dzięki staraniom rodziny i przyjaciół. II tom autor zdążył ukończyć zanim sam – nagle i przedwcześnie – sam dołączył do Galerii. Podczas promocyjnego spotkania w Państwowej Szkole Muzycznej, z nastrojowymi utworami w wykonaniu uczniów i nauczycieli – sala koncertowa i antresola wypełniły się do ostatnich miejsc.

Rodzina z wielką serdecznością dziękowała każdemu, kto przyczynił się do uskutecznienia pomnikowego wydawnictwa, zainwestował w nie swój czas, trud i wiedzę. Dla żony Doroty data promocji II tomu „Galerii” zbiegła się z 35. rocznicą ślubu – rodzinne święto nabrało tym samym społecznego wymiaru. A bukiet lilii – całkiem podobny do ślubnego – wręczył jej wieloletni prezes Chóru „Gorce”, Stanisław Kowalczyk, współuczestnik spotkań, podczas których rodziły się pomysły na zawartość księgi. Zatem jakby sam mąż przysłał te kwiaty…

O Marku, o księdze i o najbliższych sercu postaciach, które ona ocala od zapomnienia – mówili zachęcani przez prof. Annę Mlekodaj: poetka Wanda Szado-Kudasikowa, prof. Stanisław Hodorowicz, Marcin Ozorowski, Arkadiusz Stefaniak-Guzik i Zbigniew Korczak. Siłą rzeczy – nie dało się tak wspomnieć wszystkich 38 osób, których biogramy i zdjęcia wypełniają karty II tomu.

Przypomniane postaci to bohaterowie wojen, żołnierze, naukowcy, społecznicy, prawnicy, artyści, architekci, lekarze, duchowni, rzemieślnicy, regionaliści, patrioci. Ci, których Nowy Targ dał światu i ci, którzy związali z miastem swój los, oddając mu serce, pracując na pomyślność. Nie brakuje w tej plejadzie i postaci kobiecych. Jednych możemy znać z kart historii, innych – zdawać by się mogło – za chwilę znów spotkamy na ulicach. Różnorodność, różnobarwność tego grona potwierdza jedyną zasadę doboru, którą opisał prof. Hodorowicz w swoim serdecznym posłowiu do II tomu „Galerii Nowotarżan”:

Człowiek ma obowiązek czynić tak, by stać się mocnym ogniwem w łańcuchu łączącym pracę przeszłych i przyszłych pokoleń. Pod tym względem ukazani w tomie ludzie stanowią bez wątpienia wzory człowieczych postaw godne naśladowania. W ich losach możemy „mieszkać” własnym życiem, bowiem do każdej z tych osób odnoszą się słowa Jana Kochanowskiego przytoczone w jednym z biogramów:

„A jeśli komu droga otwarta do nieba,

Tym, co służą Ojczyźnie. Wątpić nie potrzeba”.

Wzruszającym „In Memoriam” opatrzył „Galerię Nowotarżan” twórca jej szaty graficznej i edytorskiej, Marcin Ozorowski, skupiając się na wartościach, które przyświecały całej życiowej aktywności Marka Fryźlewicza: wspólnocie, pasji, dialogu, wolności i przyjaźni.

Pierwszy tom „Galerii” miał obwolutę w tonacji brązowej – jak ziemia. Tego życzył sobie sam autor. Dla drugiego tomu też zdążył wybrać kolor – niebieski. Dedykował go swoim najbliższym „…oraz wszystkim, którzy Nowy Targ uważają za swoje miasto”. On śladów swojej obecności zostawił w nim mnóstwo.    

(asz)