Włącz dźwięk

Finałowa gala Projektu Metamorfoza odbyła się z wielką pompą w stylowych wnętrzach studia fotograficznego w ostatnią niedzielę sierpnia. Wśród zaproszonych gości – specjaliści zaangażowani w proces przemiany, ale też członkowie rodzin uczestniczek, przybyli po to, by podziwiać i oklaskiwać sukces Pauli i Katarzyny. Dla samych bohaterek był to niewątpliwie wielki dzień, w którym mogły poczuć się jak prawdziwe gwiazdy.

Było wielkie wejście w takt słynnego, gitarowego motywu z piosenki Guns N’Roses, z wystrzałowym konfetti i owacją na stojąco, wspaniałe kreacje i makijaże oraz opowieści – momentami zabawne – o początkach treningów, motywacji do wzięcia udziału w konkursie i samym procesie przemiany. Wydarzenie zorganizowane przez Wojciecha Stopkę i Apeture Studio poprowadził DJ Łysy, czyli Piotr Chrobak. 

-Metamorfoza to inicjatywa, która miała przede wszystkim pokazać to, że dbanie o siebie, aktywność fizyczna, praca z kosmetyczką, fryzjerem może odmienić całkowicie człowieka. I to był nasz cel, żeby pokazać, że każdy – niezależnie od tego, ile ma lat, co aktualnie w życiu robi – może to osiągnąć. Rezultaty, które osiągnęliśmy z dziewczynami przebiły oczekiwania – mówił trener personalny Sebastian Mrugała z Kombinatu Treningu, inicjator projektu. 

Zadowolenie z osiągniętych efektów potwierdziły też same uczestniczki. Obie są mieszkankami Nowego Targu. 

-Schudłam 14 kg, więc każdy czułby się zadowolony. A poza mniejszym rozmiarem, jest większa pewność siebie. Wyglądam lepiej, czuję się ze sobą bardzo dobrze. Myślę, że pod tym względem stałam się taka bardziej pozytywna, niż wcześniej – mówi Katarzyna Kaczmarczyk – Chudoba. 

-Jestem zadowolona z efektów, każdy mi to powtarza, co też jest miłe i w sumie bardzo motywujące, że dopięłam swego. Schudłam ponad 15 kg i przede wszystkim czuję się zdrowsza. Jak idę w góry – co zawsze było dla mnie dużą bolączką, bo czułam się zmęczona, zadyszana – teraz czuję się po prostu wolna.  Poza tym, że wyglądam fajnie, czuję się fantastycznie, jestem pewniejsza siebie, ale przede wszystkim czuję się zdrowsza – komentuje Paula Tarasek, druga z uczestniczek. 

Poza dietą  i treningami, projekt obejmował także konsultacje i zabiegi kosmetyczne i fryzjerskie. Wizja diametralnej zmiany fryzury była, o dziwo, trudniejsza dla Pauli i Katarzyny, niż ciężkie treningi, czy dieta. 

-Jak się okazało, to był najbardziej stresujący moment dla dziewczyn. To była część, którą były najbardziej przerażone, ale są zadowolone, wyszło fajnie. Na pewno była to dla nich miła niespodzianka – zdradza Grzegorz Gil, który zadbał o kondycję włosów uczestniczek, dobierając dla nich optymalne fryzury. 

Ekipa z Kolorowego Studia przez cały czas trwania projektu dbała z kolei o kondycję skóry uczestniczek. 

-Po wstępnej diagnozie, przygotowałyśmy indywidualnie dobrany plan zabiegów dla każdej z uczestniczek, jak również zajęłyśmy się ciałem, dzięki zabiegom i masażom na cały czas trwania projektu. Uwieńczyłyśmy to stylizacją paznokcie i makijażem, który podkreślił piękno naszych bohaterek – wyjaśniała Klaudia Kowalczyk z Kolorowego Studia, nie kryjąc zachwytu nad przemianą dziewczyn.

Uczestniczki nie zamierzają zaprzepaścić osiągniętego efektu. Nadal trenują, zamierzają uczęszczać na zabiegi kosmetyczne, a przed nimi wciąż  profesjonalna sesja zdjęciowa w Apeture Studio. 

Już wkrótce – reportaż filmowy na temat Projektu Metamorfoza z wywiadami z uczestniczkami i specjalistami.