Dwa dni łyżwiarstwa figurowego – otwarcie sezonu i czołówka z całej Polski
NOWY TARG. Przez cały weekend Nowy Targ był stolicą łyżwiarstwa figurowego. Na lodowisku odbywały się zawody otwarcia sezonu w tej wyjątkowo widowiskowej dyscyplinie i jednocześnie Puchar Burmistrza Nowego Targu. Na podium stawał też miejscowy narybek z Klubu „Zwyrtany”.
– W tym roku otwieramy sezon łyżwiarstwa figurowego w Polsce. Są to zawody otwarcia sezonu i równocześnie Puchar Burmistrza Nowego Targu – mówiła Dorota Pieńkoś-Matuła, trener Podhalańskiego Klubu Łyżwiarskiego „Zwyrtany”. – Zawodnicy walczą we wszystkich kategoriach wiekowych – od najmłodszych do seniora. Były również pary taneczne i solo dance. Przyjechało do nas 120 zawodników – Torunia, Warszawy, Oświęcimia, z największych ośrodków szkoleniowych w Polsce. Tego roku otwarcie sezonu odbywa się wcześniej niż zwykle, bo już we wrześniu.
Na nowotarskiej tafli podczas otwarcia sezonu prezentowała się więc czołówka polskich łyżwiarzy figurowych. I było co podziwiać. Pary taneczne gościły w Nowym Targu po raz pierwszy. Głównym trofeum w zawodach był oczywiście Puchar Burmistrza, ale zawodnicy otrzymali też upominki od lokalnych sponsorów.
Organizowanie zawodów otwarcia sezonu to niewątpliwie duży zaszczyt i wyraz uznania dla miasta. Także impuls, by – poza sztandarowym hokejem – pochwalić się też innym rodzajem wykorzystania tafli i utalentowanym lokalnym narybkiem w łyżwiarstwie figurowym.
– Oczywiście jest to wielka zasługa Klubu „Zwyrtany”, który prężnie działa, rozwija się – przyznaje burmistrz Grzegorz Watycha. – A my staramy się stwarzać warunki do treningu, dostęp do lodu. Wiadomo, że zawodnicy, głównie zawodniczki, bo dziewczynki, muszą się wykazać dużym hartem ducha, żeby wstawać wcześnie i ćwiczyć. Myślę, że przyznanie tych zawodów to efekt dużej pracy działaczy Klubu, który już jest rozpoznawalny w Polsce. Na pewno na mapie łyżwiarstwa figurowego w Polsce Nowy Targ coraz bardziej się wyróżnia i zaczyna być dostrzegany nie tylko jako hokejowa stolica Polski.
Zimne trybuny nie stwarzają jeszcze, niestety, przyjaznych warunków do podziwiania łyżwiarzy figurowych ani sprowadzania bajkowych rewii na lodzie, które kiedyś wystawiane były w Nowym Targu.
– Stąd idea i pomysł budowy nowego obiektu, gdzie kibicowanie i oglądanie rewii odbywałoby się w warunkach o wiele przyjemniejszych – przywołuje gospodarz miasta inwestycyjne zamierzenia. – To jest też kwestia ekonomicznego rachunku, ale myślę, że małe rewie, także z udziałem zawodników tutaj szkolonych, by przygotować takie przedstawienie – to też dla nas pewne wyzwanie. Powrót do tych tradycji i do tego, że tu kiedyś łyżwiarstwo figurowe, łyżwiarstwo szybkie się rozwijało – myślę, że to dobry kierunek.
(asz)
Fot. Paweł Kos
Komentarze