Włącz dźwięk

Od Sołtysiej Doliny w Rdzawce po rejon Castoramy w Nowym Targu – w spektakularną fazę wkroczyły roboty przy budowie nowej nitki zakopianki. W granicach Nowego Targu zabetonowanych jest już kilka słupów przyszłego wiaduktu.

Na początku Sołtysiej Doliny potężny kombajn mieli wyrwane z ziemi korzenie. Od kościoła św. Krzyża na Piątkowej Górze widać, jak ciężki sprzęt wykonuje niwelację terenu i przygotowanie podłoża. Wielkie volva przemieszczają masy ziemi, nawożony jest żwir, pracują zagęszczarki i walce. Przy trasie nowej zakopianki odbywa się też regulacja istniejących cieków. Wiertnie wykonują otwory, w które są wbijane betonowe pale, zabezpieczające zbocze przed osuwiskami.

Część nowej szosy między Klikuszową, a Laskiem poprowadzona będzie wiaduktem długim na 800 m, przechodzącym również nad potokiem Lepietnica. Będzie się on kończył na wzniesieniu w Klikuszowej, gdzie dla potrzeb budowy działa betoniarnia. Od rejonu stacji benzynowej na Niwie, nowa nitka będzie schodzić do stacji kolejowej w Lasku. Tam, na granicy z Nowym Targiem, przy końcu ul. Partyzantów odbywa się teraz wycinka drzew. Z tego punktu trasa odbija w lewo w kierunku os. Na Skarpie, torfowiskowym terenem wiodąc w kierunku brzegu Czarnego Dunajca. Grząskość podłoża wymaga tu kopania na głębokość  3-4 metrów i zagęszczania gruntu. 

Wiercenia połączone z wbijaniem pali to przygotowania do budowy przęseł wiaduktu, który przejdzie nad Czarnym Dunajcem, przez brzeg pod skarpą na wysokości firmy Żanex i ponad ulicą Ludźmierską, kończąc się ślimakami i oczkami wodnymi. Taki przebieg wymaga rozburzenia części obiektów Żanexu, lecz jest to dalszy etap inwestycji.

Na odcinku od przejścia wiaduktem przez ul. Ludźmierską również trwa przygotowywanie mocno podmokłego terenu. Intensywność prac w tym rejonie powoduje, że nawierzchnia ul. Ludźmierskiej często ulega zabrudzeniu materiałem ziemnym, nierzadko pozostają na niej również kamienie. Ekipy starają się usuwać skutki prowadzonych robót, jednak nie są w stanie czynić tego na okrągło, dlatego kierowcy po prostu muszą na tym odcinku bardziej uważać – tym bardziej, że drogowej inwestycji towarzyszy też przebudowa sieci wodnej, gazowej, wkrótce i energetycznej w ciągu ul. Ludźmierskiej.

Ponieważ nowa zakopianka przetnie w tym rejonie teren gęściej zabudowany, obiekty mieszkalne znajdą się w odległości ok. 10 metrów od ruchliwej szosy, a jeden z domów prawie pod wiaduktem, właściciele upominają się o ekrany akustyczne. Natomiast właściciele działek rolnych, przejętych decyzją ZRiD na rzecz skarbu państwa oczekują decyzji przyznających odszkodowania. Jednak postępowanie prowadzone przez Urząd Wojewódzki wciąż jest na etapie wyceny zleconej biegłym. Dodajmy, że na odcinku Lubień  -Rabka właściciele mieli więcej szczęścia, uzyskując odszkodowania jeszcze przed rozpoczęciem prac. 

tekst. asz

fot.pk