Kamery live
prognoza pogody

Bramkowe łowy „Szarotek”

7 stycznia 2018 20:31
Wyciszenie Włącz dźwięk
Hokeiści TatrySki Podhala Nowy Targ imponują formą strzelecką na początku 2018 roku. Po piątkowej wygranej 7:0 w Bytomiu, tym razem już na własnym lodowisku nowotarżanie pokonali w nieco mniejszych rozmiarach 5:0 Naprzód Janów.

Pierwsza tercja jeszcze niemrawa w wykonaniu nowotarżan. Co prawda już 3 min objęli oni prowadzenia po akcji Jarosława Różańskiego z Bartłomiejem Neupauerem i celnym uderzeniu drugiego z nich, ale w kolejnych fragmentach tej odsłony „Szarotki” już nie potrafiły swojej wyraźnej przewagi udokumentować kolejnymi golami.

Te zaczęły padać w drugiej tercji. W 26 min kolejny raz dała o sobie znać trzecia formacja Podhala. Po kontrataku, uderzenie Neupauera, skutecznie dobił Mateusz Michalski. W 32 min było już 3:0. Tym razem gola wypracował duet Dariusz Gruszka – Elvijs Biezais. Minęły kolejne niespełna 3 minuty i czwartego gola w momencie gry „Szarotek” w liczebnej przewadze zdobył dla nich Filip Wielkiewicz, po bardzo przytomnym podaniu Damiana Tomasika. Chwilę później Tomasik sam mógł wpisać się na listę strzelców, ale zmarnował rzut karny.

W trzeciej tercji „Szarotki” przypieczętowały wygraną piątym trafieniem. W 45 min Biezais zrewanżował się Gruszce za akcje z 32 min i tym razem on posłał świetne podanie zza bramki, które jego partner z formacji zamienił na gola.

Z dużym respektem podeszliśmy do Naprzodu. W pierwszej tercji jeszcze może ta gra nie wyglądała tak jakbyśmy sobie życzyli, ale byliśmy konsekwentni, cierpliwi i z czasem to zaczęło przynosić efekty. W trzeciej tercji mieliśmy już w głowach, że za dwa dni mamy kolejny ważny mecz, dlatego głównie skupiliśmy się na tym by kontrolować to spotkanie i troszkę oszczędzać siły – przyznał gracz „Szarotek” Mateusz Michalski.

– Wynik pokazuje ze mecz był łatwy, a wcale tak niebyło. Początek był bardzo trudny. Przeciwnik sprawił nam sporo problemów. W drugiej odsłonie już zaczęliśmy wykorzystywać swoje szanse, co przełożyło się na wynik, ale cały czas musieliśmy być czujni. Kolejny raz bardzo pomógł nam w bramce Przemek Odrobny. Generalnie jednak jestem zadowolony z postawy całego zespołu – ocenił trener Podhala, Aleksandr Belvaskis.

– Pierwsza tercja niezła jeszcze w naszym wykonaniu. Mieliśmy sporo okazji bramkowych, ale dobrze w bramce Podhala spisywał się Odrobny. Mecz „złamał” się w drugiej tercji. Niepotrzebnie się „otworzyliśmy” za co Podhale nas skarciło. Myślę, że stać nas dzisiaj było na lepszy wynik – powiedział trener Naprzodu, Josef Dobos.

TatrySki Podhale Nowy Targ – Anteo Naprzód Janów 5:0 (1:0, 3:0, 1:0)

Bramki: 1:0 Neuapuer (Różański, Pichnarcik) 3, 2:0 M. Michalski (Neupauer) 26, 3:0 Biezais (Gruszka) 32, 4:0 Wielkiewicz (Jaśkiewicz, Tomasik) 35, 5:0 Gruszka (Ogorodnikow, Biezais) 45,

Sędziował: Mariusz Smura z Katowic. Kary: 4 – 12 min. Widzów: 700

Podhale: Odrobny – Tomasik, Jaśkiewicz, Kolusz, Zapała, Wielkiewicz – Sulka, Samarin, Biezais, Ogorodnikow, Gruszka – K. Kapica, Pichnarcik, Różański, Neupauer, M. Michalski – Mrugała, Wsół, Svitac, Kondraszow, P. Michalski.

Naprzód: M. Elżbieciak – Musioł, Charousek, Indra, Seda, Adamus – Horzelski, Parizek, Jaros, Słodczyk, Stokłosa – Kosakowski, Sarna, Stachura, Rajski, Skrodziuk – Zielosko, Żywiołek, Srok, Pohl, Piper.

Maciej Zubek 07.01.2018
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również