Kamery live
prognoza pogody

Akceptacja dla kroków w kierunku spalarni i elektrociepłowni – odroczona

1 lutego 2020 12:35
Wyciszenie Włącz dźwięk

GMINA SZAFLARY. Do czterech godzin przeciągnęła się XVI sesja Rady Gminy Szaflary, poświęcona głównie projektowi intencyjnej uchwały o podjęciu kroków zmierzających ku powstaniu instalacji do termicznego przekształcania odpadów na terenie Tewikla. I protestujący przeciwko tej inwestycji mieszkańcy, i wójt Rafał Szkaradziński, do publicznej dysputy byli już dobrze przygotowani. Racjonalnym zwrotem w zaognionej dwa dni wcześniej sytuacji stał się wniosek wójta o przesunięcie głosowania i powrót do sprawy za 2- 3 miesiące.

Radni przyjęli go jednogłośnie, a zgromadzeni mieszkańcy – głośnym aplauzem. Ten 2 – 3-miesięczny czas ma być wypełniony upowszechnianiem wiedzy na temat planowanej inwestycji, konsultacjami społecznymi, zebraniami sołeckimi, podawaniem potrzebnych mieszkańcom informacji na stronie gminy i w lokalnym kwartalniku oraz być może referendum.

Liderzy protestu przybyli na sesję z transparentem, który przemawiał wymowną grafiką. W logotypie „Gmina Szaflary – serce Podhala” – zamiast przekreślonego „serca” pojawiły się „śmieci”. Żywo zainteresowanych sprawą na liście podpisało się ponad 110, ale – wliczając tych, którzy nie zmieścili się w sali obrad i stali na korytarzu, mogło ich być stu kilkudziesięciu. Wielu przyszło uzbrojonych w notatki, dane i przygotowane na kartkach pytania.

Wójt natomiast zaprosił branżystę, eksperta zaangażowanego w budowę spalarni na terenie Poznania i Krakowa, także kilku innych instalacji – Marcina Chełkowskiego. Obaj mogli zaprezentować slajdy, dane, wyniki badań, wyliczenia i wnioski z eksploatacji. I wójt, i Marcin Chełkowski starali się odpowiedzieć na każde pytanie i rozwinąć każdą niepokojącą kwestię. Zastrzegając, że w pełni miarodajną odpowiedź dadzą dopiero ekspertyzy. Które – równie dobrze – mogą też przekreślić możliwość lokalizowania instalacji dla dwóch powiatów na terenie Tewikla.

Trzeba przyznać, że dysputa – choć naładowana emocjami – była już zdecydowanie bardziej merytoryczna i parlamentarna niż środowe starcie na korytarzu. Dominowały w niej obawy i niepokoje, ale też niekwestionowana troska o dobro gminy i mieszkańców.

Lista obaw i niepokojów była długa, a obejmowała głównie:

– skutki lokalizacji w terenach służących do tej pory rekreacji

– lokalizacje alternatywne

– kwestie transportu i rozwiązań komunikacyjnych

– spodziewane obniżenie wartości nieruchomości w tym rejonie

– zakres i ekonomikę całego przedsięwzięcia

– oddziaływanie na środowisko

– niepewność źródeł finansowania

– ryzyko związane z niewystarczającą masą odpadów i nierentownością.

Zabierający głos przeważnie byli do tego przygotowani. Nie brakło wśród nich także specjalisty w dziedzinie transportu i logistyki. Wiele było jednak w wystąpieniach także informacji nie wiadomo skąd zaczerpniętych – jak np. alternatywne lokalizacje w Waksmundzie czy na Harendzie, także partycypacja, a co za tym idzie – pakiet kontrolny Polskiej Grupy Energetycznej.

Wójt z kolei ujawnił przykrą reperkusję rozgrzanych emocji, apelując, by nie powtórzyły się przypadki zastraszania radnych, ich rodzin i innych mieszkańców z powodu odmiennego zdania na temat instalacji.

Choć uczestnicy dyskusji prowadzonej aż do wyczerpania pytań wydawali się usatysfakcjonowani odroczeniem głosowania nad intencyjną uchwałą – przy końcu sesji ujawnili swoje najdalej idące oczekiwania: żeby samorząd w ogóle zaprzestał rozmów na ten temat i działań w kierunku budowy spalarni wraz  elektrociepłownią. Nie tylko w Tewiklu, ale też w ogóle na terenie gminy, nawet na całym Podhalu.

Wójt z częścią samorządowców chcą natomiast, by decyzja taka nie zapadała teraz, lecz wtedy, gdy mieszkańcy będą już wyposażeni w niezbędną do decydowania wiedzę. I by grupa przeciwników inwestycji nie przesądzała sprawy w imieniu całej społeczności gminy. Mieszkańców samych Szaflar jest bowiem 3,5 tysiąca.  

(asz)  

Podhalańska instalacja termicznego przetwarzania odpadów – mieszkańcy nie chcą w Tewiklu

 

 

 

 

 

 

Anna Szopińska 01.02.2020
Komentarze

Napisz komentarz

Komentarze muszą najpierw zostać zaakceptowane przez administratora. Redakcja nowytarg24.tv nie odpowiada za treść komentarzy internautów.

Zobacz również