^{Fot. Facebook}

 – Z taką agresją na drodzę nigdy nie mieliśmy do czynienia! – przyznaje pani Ewelina, prywatnie taterniczka, która postanowiła podzielić się nieprzyjemnym zdarzeniem w mediach społecznościowych. To właśnie ona wraz z swoim mężem podróżowała na rowerach w minioną sobotę. Nie spodziewała się, że w tak piękny, słoneczny dzień może się im przytrafić coś złego.

 – Kręciliśmy się w rejonie Łapszanki, Nowej Białej, Krempach itd… aż tu nagle nasz super dzień zakończył młody kierowca, który na niemal pustej drodze trąbił na nas z daleka (jechaliśmy jeden za drugim) bo ścigał się z innym samochodem. Zestresował nas bardzo bo był agresywny. Grześ krzyknął na niego co robi i zaczęło się. Kierowca postanowił pokazać nam kto rządzi na drodze. Specjalnie zepchnął Grzesia z drogi i nagle zahamował pod moimi kołami – relacjonuje taterniczka. 

Kobieta próbowała ominąć samochód, ale bezskutecznie. Z impetem uderzyła swoim ciałem o tył samochodu, wgniatając blachę samochodu do środka. Na szczęście skończyło się “tylko” na zwichniętym barku. Jej mąż, który wpadł do rowu, ma poobijane ciało. Jego życie uratował prawdopodobnie kask, który w wyniku uderzenia o ziemię pękł na pół. Zapewne sprawa ta przeszłaby bez echa, gdyby nie kierowca pojazdu jadącego za nimi, który nagrał całe zdarzenie kamerą samochodową i udzielił im pomocy. – Jeszcze nie mamy głowy do przemyśleń, cieszymy się, że żyjemy. Na pewno ten weekend pokazał ile jest agresji w stosunku do kolarzy i to jest smutne… Pilnujcie się na drogach! – kończy pani Ewelina.

Tymczasem według naszych informacji sprawą już zajmuje się Komenda Powiatowa Policji w Nowym Targu, która zabezpieczyła nagranie z kamery samochodowej. Prowadzone przez funkcjonariuszy postępowanie ma wyjaśnić wszystkie okoliczności zdarzenia i postawić zarzuty 18-letniemu kierowcy Renault. Całe nagranie z wypadku prezentujemy poniżej.

https://www.facebook.com/ewelina.zwijaczkozica/videos/10214277858980363