Aby tradycja pasterska w Małopolsce nie zaginęła

Góralszczyzna z różnych regionów i jej kultura znana w całej Europie wprost wywodzi się od pasterstwa związanego z tą częścią kontynentu od wieków. Niestety z każdym rokiem opłacalność hodowli i wypasu owiec spada i coraz mniej osób wychodzi w sezonie letnim na bacówki. Aby temu zapobiec Marszałek Województwa zdecydował, że dokładnie 2 mln złotych przeznaczone zostaną na różnego rodzaju programy, które pozwolą ochronić pasterstwo i owczarstwo w Małopolsce.
– To nasza tożsamość i historia, która określa nasz naród – podkreśla Witold Kozłowski Marszałek Województwa Małopolskiego. – Kultura górali z Karpat jest naszą tradycją, która na szczęście cały czas jest żywa i obecna w naszym codziennym życiu. Z niepokojem obserwuje, mówili też o tym bacowie podczas spotkania w Ochotnicy, że coraz mniejsza opłacalność owczarstwa powoduje, że ludzie porzucają to zajęcie. I to jest rola samorządu, aby w takich sytuacjach reagować i działać – dlatego na rok 2022 przeznaczymy na ochronę kulturowego wypasu owiec kwotę 2 mln złotych. Pieniądze zostaną rozdysponowane na różnego rodzaju projekty wybrane w drodze konkursu.
– Będą mogły w nich startować organizacje pozarządowe i stowarzyszenia – mówi Małgorzata Piątek z Urzędu Gminy Ochotnica Dolna. – Nasz samorząd pilotuje cały program i dba o jego realizację, ale dla transparentności sam nie będzie składać swoich projektów w konkursie. Celem całego przedsięwzięcia jest ochrona owczarstwa i jego promocja – i na to zostaną wydatkowe środki, które będą do dyspozycji dzięki Marszałkowi Witoldowi Kozłowskiemu. Trudno przecenić to zadanie bowiem owczarstwo i pasterstwo w regionach górskich to nieodłączna część naszego życia i naszej kultury. Wszyscy z niepokojem obserwujemy, że młodzi ludzie niechętnie się garną do tego trudnego zawodu, coraz mniej baców też w sezonie letnim wychodzi na hale i polany, aby tam tradycyjnie wypasać powierzone im przez górali stada owiec. Pasące się owce na stałe już wrosły w krajobraz Małopolski – na wielu obszarach tego regionu. Wróciły nawet na wybrane tatrzańskie hale skąd kiedyś zostały czasowo wyrugowane. Ale okazało się, że bez obecności tych zwierząt przepiękne polany w Tatrach zaczynają zarastać i krajobraz może zostać nieodwracalnie zmieniony. Konkursy finansowane z dotacji na projekt Kulturowego Wypasu Owiec zostaną ogłoszone na początku 2022 roku tak aby mogły być już realizowane podczas przyszłorocznego sezonu letniego. Owce co trzeba pamiętać to nie tylko nieodłączna część krajobrazu, ale również jagnięcina na naszych stołach czy najsłynniejszy polski produkt regionalny – oscypek. Bez owczarstwa tradycja regionalna sporej części Małopolski może zaginąć.
– Chwalimy się i promujemy tym co w naszych regionach jest najlepsze i dlatego musimy o to dbać – dodaje wicemarszałek Łukasz Smółka. – Jesteśmy regionem turystycznym i musimy zabiegać o naszą ofertę, a ludzie obecnie szukają tego co tradycyjne i niezmienione od pokoleń. Chcą potraw regionalnych i autentycznej kultury, która związana jest przecież u nas z owczarstwem i pasterstwem. Jako władze Małopolski będziemy sukcesywnie i konsekwentnie wspierać to co decyduje o naszej tożsamości i odrębności.
Komentarze